środa, 29 maja 2013

Miami Heat - Indiana Pacers. Mecz nr 4 - najważniejszy mecz serii.

Atmosfera w Bankers Life Fieldhouse na pewno będzie gorąca. Już fani Indiany o to zadbają. W tytule napisałem, że będzie to najważniejszy mecz serii. Dlaczego? Proste, Miami wygrywając dzisiaj wyjdzie na prowadzenie 3-1, co moim zdaniem będzie równe z tym, że jeśli wygrają mecz na gorącym terenie w Indianie to mecz w Miami będzie dla nich tylko formalnością. Z drugiej strony jeśli Indiana wyrówna na 2-2 to wszystko jeszcze będzie możliwe. Nawet gdy przegrają następny mecz w Miami to na 6 starcie znowu wracają do siebie. Tak więc dzisiejszy mecz jest obowiązkiem dla wszystkich fanów NBA. Nie śpimy, oglądamy!

Co musi zrobić Indiana, aby wygrać dzisiejszy mecz?
1. Musi zagrać bardziej zespołowo od Miami.
2. Nie może pozwolić Miami na 100 zdobytych punktów.
3. Paul George musi dać z siebie więcej w ataku niż ostatnio, mam na myśli 20+ punktów na dobrej skuteczności.
4. Ławka Pacers > Ławka Heat.

Jeżeli te 4 punkty będą spełnione jestem niemalże pewien, że Indiana wyrówna na 2-2.

Pacers nie mają już w swoim składzie Reggie'go Millera, ale po cichu liczę na to, że dziś PG24 wcieli się w jego rolę.

Mick

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz