Całe spotkanie zakończyło się wynikiem 90-79 dla Miami.
LBJ zanotował imponujące statystyki: 30 pkt./8zb./6as. na 50% skuteczności.
Drugim najlepszym strzelcem Heat był o dziwo Udonis Haslem z 16 pkt. (8/9 z gry). Mocno zawiedli Bosh i Wade, którzy łącznie zdobyli tylko 17 pkt.
Dla Indiany świetne zawody zagrał ich frontcourt. Trójka George-West-Hibbert zdobyła łącznie 66 punktów, a reszta drużyny zaledwie 13!
Indianie w tym meczu widocznie zabrakło siły ofensywnej oraz zbiórek. W poprzednim wygranym meczu Pacers wygrali zbiórkę +19, w tym jedynie +1.
Ciekawostka dnia:
Chris Andersen we wczorajszym meczu zdobył 4 punkty trafiając 2/2 i w ten sposób podtrzymał passę 100% skuteczności. Obecnie może pochwalić się skutecznością 15/15.
Wcześniej "The Birdman" stał się "Angrybirdsem" i powinien wylecieć z boiska. Czemu nie wyleciał? O to już trzeba się zapytać sędziów...
Mick